Bardzo
popularną praktyką buddyjskich mnichów, zresztą niezwykle spopularyzowaną
dzięki... mediom i filmom, w których się ją często ukazuje, jest medytacja.
Jednak nie taka zwykła, z jaką spotykamy się na co dzień w różnych szkołach jogi.
W buddyzmie ogromną rolę odgrywa medytowanie za pomocą mantr.
To specyficzna sztuka medytacji
polegająca na odmawianiu wkoło jednej mantry lub specjalnie dopasowanego
zestawu mantr, który ma odpowiadać konkretnej okazji lub modlitwie. Wśród
mnichów panuje przekonanie, że powtarzanie na okrągło tej samej sentencji
pomaga się skupić oraz wykluczyć dostęp do umysłu jakiejkolwiek innej myśli.
Chociaż na pierwszy rzut oka taka medytacja wydaje się prosta (cóż to bowiem za
filozofia powtarzać wciąż to samo?), to w praktyce wiele osób ćwiczących ją po
raz pierwszych poddaje się już po kilku minutach. Umysł nie jest bowiem
przyzwyczajony do tego, aby go niejako zmuszać do skupianiu się na jednej
sentencji, przez co bardzo łatwo zgubić wątek albo zacinać się w połowie jej
wypowiadania.
Komentarze
Prześlij komentarz